Nerwica natręctw, czyli inaczej zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne to jedna z tych diagnoz, z których lubimy żartować ze względu na to, że sami je sobie stawiamy. Dla nas kojarzy się to z rytuałami powoli przejmującymi nasze życie, jednak prawdziwe OCD wiąże się z wewnętrznym przymusem, aby wykonać określoną czynność oraz niewyjaśnionym lękiem, cierpieniem i wstydem.
Czym są zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne?
Nerwica natręctw kojarzy nam się słusznie z ciągłą potrzebą wykonywania określonej czynności. Jednak tym, co wywołuje największe cierpienie, nie jest sam przymus a lęk, który towarzyszy w momencie, gdy nie mamy możliwości go spełnić. Strach to zalążek wielkiego nawracającego problemu. Zdarza się przecież, że ludzie obawiają się zarazków, brudu czy braku płynności finansowej. W niepewnej sytuacji lęk staje się coraz większy, a człowiek zastanawia się, co zrobić, aby go ukoić lub zminimalizować ryzyko wystąpienia niechcianego zdarzenia. Często prowadzi to do nieprzemyślanych i przykrych skutków. Nieustający strach paraliżujący życie wymaga wtedy pełnowymiarowego leczenia.
OCD — jak wyglądają objawy?

Aby przybliżyć sobie bardziej ten temat, przyjrzyjmy się przykładowi. Niech będzie to mycie rąk. Niektóre osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi w obawie przed tym, że zarażą się poważną chorobą, w celu zmniejszenia tego ryzyka, zwiększają częstotliwość czyszczenia dłoni. Poczucie kontroli, jakie daje im ta czynność, sprawia, że lęk z pozoru wydaje się słabiej oddziaływać na umysł. Jednak, aby utrzymać ten wewnętrzny spokój i odpędzić się od natrętnych myśli, z czasem trzeba podejmować coraz to więcej działań.
Można to porównać do uzależnienia, gdy człowiek musi wypić więcej alkoholu, żeby dotrzeć do tego samego stanu upojenia i beztroski niż kilka tygodni wcześniej. Osoba cierpiąca na rozwijające się OCD, która na początku myła dłonie raz na dwie godziny, z czasem będzie odczuwać potrzebę powtarzania tej czynności trzy, pięć, osiem, aż w końcu nawet i siedemnaście razy. Wychodząc z domu, zawsze ma ona przy sobie środek odkażający, po który co chwilę sięga. Podobnym przykładem może być również przymusowe sprawdzanie, czy drzwi są zamknięte lub, czy zakręciliśmy kurek od gazu. Osoby są bardzo narażone na tz. bullying, gdyż ciężko jest zrozumieć ich intencje.
Błędne koło walki z lękiem
Stosując wszelakie możliwe sposoby, osoba z przypadłością, jaką jest nerwica natręctw, nigdy nie pozbywa się lęku, a jedynie go wycisza na krótki okres. Tym samym powoduje, że wzrastają wymagania, aby ten względny spokój przywrócić. Wiąże się to ze wpadnięciem w błędne koło rozterek, gdzie z jednego natręctwa przechodzimy w kolejne.
OCD — z czego to wynika?

Nerwica natręctw to zaburzenie warunkowane genetycznie wynikające z zaburzeń gospodarki chemicznej mózgu. Jednak przyczyn warunkujących jej ujawnienie wyróżnia się wiele, gdyż są one wypadkową interakcji wpływów zarówno społecznych, psychologicznych, jak i społecznych. Powodem do pierwszych uporczywych objawów może być traumatyczne wydarzenie, które miało miejsce jednorazowo, ale też, jeśli powtarzało się ono w przeszłości, np. trudne przeżycia z dzieciństwa. Może zdarzyć się również tak, że znalezienie takiego bodźca będzie znacznie utrudnione, gdyż pierwsze przejawy zaburzenia powstaną samoistnie.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne — pomoc
OCD dla wielu kojarzy się z obsesją na punkcie jakiejś czynności, jednak prawdziwe oblicze jest znacznie ciemniejsze. Dlatego nie powinieneś obwiniać siebie za to, że nie dasz rady sam poradzić sobie z ciągłym lękiem i dyskomfortem, jaki ze sobą niesie. Wtedy z pomocą przychodzą specjaliści, czyli psycholodzy i psychiatrzy, którzy wiedzą, że pacjent nie ma kontroli nad zachowaniami wynikającymi z tego zaburzenia psychicznego. Jeśli czujesz bezsilność wobec objawów OCD i one same wywołują niepewność, konsultacja z lekarzem będzie dobrym wyjściem.
Jakie są rodzaje leczenia OCD?
Leczenie OCD może obejmować:
- terapię behawioralną;
- terapię poznawczą;
- farmakoterapię;
- interwencje poznawcze-behawioralne;
- terapię zmiany myślenia;
- edukację.
Terapia behawioralna skupia się na nagradzaniu pozytywnych zachowań i wzmacnianiu pozytywnych schematów myślowych, aby pomóc w zarządzaniu objawami nerwicy natręctw. Terapia poznawcza polega na identyfikacji i zmianie obsesyjnych myśli i wielokrotnych zachowań, które utrzymują stan zaburzeń. Leczenie farmakologiczne może być stosowana w leczeniu OCD, w tym celu stosuje się leki SSRI, czyli wysyłane do układu nerwowego selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny. Interwencje poznawczo-behawioralne wykorzystują terapię behawioralną i poznawczą wraz z farmakoterapią w celu leczenia zaburzeń. Terapia zmiany myślenia polega natomiast na pracy nad utrudniającymi funkcjonowanie obsesjami i kompulsjami, które utrzymują objawy OCD.
Nerwica natręctw a psychoterapia

Przez wielu trudna do zrozumienia nerwica natręctw może być leczona za pomocą psychoterapii. Najlepsze efekty przynosi zazwyczaj psychoterapia poznawczo-behawioralna czy też integracyjna. Wybór odpowiedniej metody leczenia zależny jest od intensywności oraz rodzaju męczącej nas obsesji. Jednym z ważniejszych punktów każdej z typów terapii ważne okazuje się odnalezienie źródła lęku, a następnie skonfrontowanie się z nim. Kolejnym istotnym krokiem będzie nauka adaptacji i akceptacji. Razem z psychologiem odnajdziemy sposoby, które pozwolą poradzić sobie z powracającym strachem, a jednocześnie zmniejszyć jego częstotliwość.
Czemu warto zdecydować się na leczenie?
Jeśli odczuwamy potrzebę skonsultowania się ze specjalistą, gdyż niektóre z naszych zachowań wzbudzają w nas niepewność, nie jest to żadną ujmą na honorze. Zadbanie o własne zdrowie fizyczne, jak i psychiczne odgrywa znaczącą rolę w procesie kreowania naszego życia. Z tego powodu nie powinniśmy wstydzić się naszych słabości, a starać się je zrozumieć i szukać rozwiązań pozwalających na spokój i szczęście.
Pamiętajcie, aby nauczyć się pokory i nie oceniać ludzi tak odrazu. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne nie są prostą dolegliwością, a coraz więcej ludzi na nią choruje.